Słowo wyjaśnienia o ciszy na blogu


Jak może zauważyliście od pewnego czasu na blogu panowała cisza. Grudzień nie był dla mnie najłatwiejszym miesiącem - gdy większość ludzi ekscytowało się świątecznymi przygotowaniami i zakupami, mnie ogarnęło zimowe przygnębienie. Nie miałam ochoty na nic, a w szczególności na organizowanie świąt. Ogarnęłam się jednak w ostatniej chwili - dzień przed Wigilią i 24 grudnia szykowałam kolację dla dwóch osób, składającą się z dwóch dań - zupy grzybowej i ryby po grecku. Oboje byliśmy zmęczeni, ja przygotowaniami, a K. pracą, w której niefortunnie akurat tego dnia był bardzo długo. Dlatego też szybko powędrowaliśmy do łóżka odpocząć. Dzień skończył się jednak bardzo przyjemnie, bo połączyłam się z rodzinką przez Skype, w domu mojej siostry komputer stał na stole i czułam się nieomalże jak bym tam była ;) 




Moje otępienie jednak nie do końca minęło i przez całe święta nie zrobiłam nic konkretnego, co więcej leniłam się w domu przed telewizorem. Teraz jestem zła na siebie z tego powodu, ponieważ miałam sporo wolnego czasu i coś mogłam nadrobić, a tymczasem cała praca leżała odłogiem. Pracy i dobremu samopoczuciu nie sprzyjały także wizyty hydraulików, którzy w ciągu tygodnia odwiedzali mnie 4 razy próbując znaleźć cieknąca rurę. W związku z tymi wizytami, 3 razy musiałam wystawić połowę mebli i całą masę książek z salonu (rury biegną pod podłogą). Wszystko to mocno wytraciło mnie z równowagi i nie poprawiało nastroju. Nie miałam też absolutnie żadnej weny twórczej, pisarskiej, ani żadnej innej, nie miałam nawet pomysłów na wpisy. Stąd właśnie cisza na blogu. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Poza tym miałam jeszcze dodatkową pracę do zrealizowania, która pochłonęła mi sporo czasu. Wszystko to odbiło się na blogu. Teraz jednak powoli wracam do siebie, słaby nastrój minął i teraz stopniowo staram się jakoś ogarnąć i wrócić na właściwe tory. 

Już wkrótce podsumuję miniony rok i przedstawię moje plany na ten rok, który mam wrażenie będzie ważny (przynajmniej chciałabym, aby taki był). 

Pozdrawiam!