Szczęście

To już półmetek blogowego wyzwania u Uli. Dzisiejszym zadaniem było przedstawienie "szczęścia" na zdjęciu. 
Szczęście każdy pojmuje inaczej, inne rzeczy sprawiają, ze jesteśmy szczęśliwi. Czasami stawiam sobie pytanie "czy jestem szczęśliwa?" i chyba mogę odpowiedzieć na nie - tak. Oczywiście zdarzają się dni, że jest mi smutno czy źle, ale w ogólnym rozrachunku zdecydowanie więcej jest tych dobrych i pozytywnych. Jest co prawda jeszcze wiele rzeczy, które sprawiłyby, że czułabym się bardziej szczęśliwa, ale są to dość odlegle i mało realne sprawy, dlatego zostawiam je w sferze marzeń, a cieszę się tym co mam w tej chwili. 
Jedną z rzeczy, która zawsze sprawia, że czuję się szczęśliwa, a uśmiech samoczynnie wypływa mi na twarz, jest rower.



Melancholia jest sprzeczna z jazdą na rowerze


Rower to taki niesamowity pojazd, który gdy tyko na niego wsiadam, sprawia że od razu poprawia mi się humor. Z wiatrem ulatują smutki i troski, jest tylko uśmiech, wiatr w uszach i swobodnie przelatujące myśli. Dla mnie to idealny sposób relaksu i odpoczynku. Więcej o zaletach płynących z jazdy rowerem możecie przeczytać w poście Dlaczego wybrałam rower


Nic nie może równać się z prostą 
przyjemnością jazdy na rowerze


I na koniec króciutki filmik ;) 




A co sprawia Wam szczęście? 

Etykiety: , , ,