Dieta i sport, czyli o zdrowych nawykach

Dziś postanowiłam napisać o tym jak w ostatnim czasie zmienił się mój styl życia. Wprowadziłam zaledwie dwie proste zmiany: dietę i aktywność fizyczną i już po stosunkowo krótkim czasie zaczęłam dostrzegać efekty. Są one zauważalne zarówno w moim wyglądzie - znacznie schudłam, jak i samopoczuciu - mam więcej energii. 

Utratę wagi uważam za największy sukces, ponieważ już od dłuższego czasu przymierzałam się do podjęcia jakiejś diety i zrzucenia zbędnych kilogramów, jednak jakoś mi się to nie udawało. Tym razem miałam motywację w postaci choroby i konieczności zastosowania diety zdrowotnej. W czasie jej trwania, moja waga drgnęła i zaczęła stopniowo spadać. Był to świetny impuls do rozpoczęcia pracy nad sobą. Nie mogłam nie wykorzystać takiej szansy, wzięłam się w garść i w końcu zaczynam wracać do z dawana wymarzonej figury i formy;) 

Zaczęłam pilnować tego co i w jakich ilościach jem, postanowiłam więcej się ruszać, szczególnie wykorzystując wszelką aktywności na świeżym powietrzu, dzięki czemu dotleniam organizm, a po takiej dawce tlenu zdecydowanie lepiej pracuje mi się umysłowo.

Cieszy mnie także niezmiernie poprawa samopoczucia, gdyż było już także siedziałam znudzona i zniechęcona, nie mając na nic siły, ani ochoty. Obecnie tryskam entuzjazmem i mam ochotę "przenosić góry". Nie wiem czy wynika to ze zmiany diety, utraty wagi czy większej ilości ruchu, czy może ze wszystkich tych czynników razem wziętych, nie to jest jednak istotne, najważniejsze jest to, że czuje się wyśmienicie.




Poniżej przedstawiam zmiany jakie wprowadziłam w do swojego życia, które w znaczny sposób przyczyniły się do poprawy mojego wyglądu i samopoczucia.

Choroba 


Wszystko zaczęło się od konieczności wprowadzenia diety po zabiegu usunięcia woreczka żółciowego pod koniec zeszłego roku (więcej o diecie pęcherzykowej pisałam na blogu kulinarnym). Przez kilka dni byłam na bardzo ścisłej diecie, nieomalże głodówce, następnie stopniowo zaczęłam jeść inne rzeczy (ryż z marchewką to zdecydowanie mój faworyt tamtego okresu), obecnie już znacznie rozszerzyłam zakres produktów które jem, choć nadal lista rzeczy niedozwolonych jest dość długa. Dieta ta jest całkowitym zaprzeczeniem diety o niskim indeksie glikemicznym, nie są wskazane także wszelkie produkty pełnoziarniste i strączkowe oraz surowe warzywa i niektóre owoce. Mimo tego udało mi się schudnąć i czuję się dobrze.

Dieta



Odpowiednia dieta to podstawa do jakichkolwiek dalszych działań i to od niej w głównej mierze zależy nasze samopoczucie. Pisze odpowiednia, ponieważ wydaje mi się że słowo "dieta" kojarzy się raczej negatywnie, z głodowaniem i jedzeniem ścisłe określonych i mało urozmaiconych i raczej niesmacznych dań. Tak oczywiście nie jest, dieta w kontekście o jakim mówię to raczej sposób odżywiania - prawidłowy, zbilansowany, zdrowy i smaczny. Sami musicie dojść do tego co jest dla Was dobre jakie produkty możecie jeść i przygotowywać je tak, aby były pyszne i wyglądały apetycznie

Na koniec chciałabym jeszcze dodać kilka słów o tym jak należy jeść. O tym iż należy jeść powoli, dokładnie przeżuwając każdy kęs wie z pewnością każdy. Warto jednak wspomnieć o tym, aby jeść świadomie - chodzi tu o świadome spożywanie posiłków, w czasie jedzenia należy skupić się jedynie na tej czynności, nakryć do stołu i zjeść go w normalnej pozycji, w ciszy i spokoju, bez oglądania TV, klikania w komputer czy sprawdzania powiadomień w telefonie. Dzięki tak spożywanym posiłkom, po pierwsze będziecie czerpać z nich większa przyjemność, a po drugie uświadomicie sobie co jecie, jaki to ma smak i konsystencję. Jednocześnie zjecie mniej ponieważ umysł będzie skoncentrowany na jedzeniu, a nie na innych rzeczach i wcześniej poczujecie sytość. Jedząc bezmyślnie, gapiąc się w ekran i machinalnie wiosłując widelcem, jesteście w stanie zjeść tyle ile się Wam podstawi pod nos - dopóki talerz nie będzie pusty. Wynika to z nieświadomego wykonywania tej czynność (jest to bardziej zapychanie się niż jedzenie), często nawet nie wiecie wtedy co jecie i jak to smakuje. Jedząc powoli i świadomie, delektując się potrawą, choćby była to najzwyklejsza jajecznica czy kanapka, będziecie doświadczać przyjemności jedzenia.

Ruch

Ruch jest bardzo istotnym elementem życia. Człowiek nie został stworzony do prowadzenia siedzącego trybu życia, potrzebuje ruchu i częstych zmian pozycji (będę o tym jeszcze pisać). Dzięki aktywności fizycznej poprawia się samopoczucie, wzrasta tempo przemiany materii, a organizm jest lepiej dotleniony, co pozytywnie wpływa między innymi na procesy myślowe. Właśnie dlatego po przejażdżce rowerem, spacerze, bieganiu, basenie, czy wizycie w siłowni lepiej się myśli i pracuje. I nie są to puste frazesy, tylko przetestowane na własnej skórze fakty;)

Podsumowując:

Przez nieco ponad dwa miesiące schudłam prawie 10kg! 
Czuje się z tym fantastycznie, mam więcej energii, chęci do życia i robienia różnych rzeczy.
Jestem bardzo zadowolona z efektów diety, choć mój ostateczny cel nie został jeszcze osiągnięty, teraz dopiero czeka mnie ciężka praca, do tej pory chudłam opierając się na diecie, aby pozbyć się kolejnych kilogramów będę musiała ostro poćwiczyć;) 
Można powiedzieć że choroba wyszła mi na dobre ;) Zmobilizowała mnie do tego, aby zacząć o siebie dbać, lepiej jeść i więcej się ruszać. Dzięki temu, że zgubiłam trochę zbędnych kilogramów mogę nosić wiele ubrań, których od dłuższego czasu nie zakładałam, ponieważ były za ciasne, teraz leżą idealnie lub są nawet nieco za luźne ;) Cieszę się z tego niezmiernie, bo wyglądam o wiele lepiej, staram się także ubierać nieco inaczej niż do tej pory, powiedziałabym trochę bardziej elegancko ;) Także nie będę wstydziła się wyjść na plażę w kostiumie. A wakacje zbliżają się wielkimi krokami. 

Dla dobrego samopoczucia konieczna jest także odpowiednia dawka ruchu. Ja po siłowni czuję się pełna energii, a mój umysł jest wypoczęty, zrelaksowany i gotowy do pracy. Każdy powinien wybrać dla siebie taki rodzaj sportu, jaki mu najbardziej odpowiada, jedni wolą biegać, inni pływać, a jeszcze inni spalać kalorie tańcząc zumbę. Możliwości jest mnóstwo, trzeba tylko wybrać coś dla siebie i się temu oddać.

Dzięki tym drobnym zmianom w odżywianiu i niewielkiej porcji ruchu czuję, że odżyłam, jestem pozytywnie nastawiona do życia, rozpiera mnie energia, mam więcej siły i chęci do działania. Bywają dni, 
że mam niesamowita wenę i mnóstwo pomysłów, nad którymi czasami nie mogę zapanować - jest ich tak wiele, że nie wiem od którego zacząć.
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że prawidłowa dieta oraz zwiększona aktywność fizyczna, szczególnie ta na świeżym powietrzu, ma zasadniczy wpływ na samopoczucie, szczególnie dla kogoś, kto tak jak ja, spędza cały dzień za biurkiem, a w domu zmienia je na kanapę.

Wszystkie wymienione wyżej rady mogą wydawać się proste i oczywiste, trzeba jednak włożyć sporo wysiłku, aby w nich wytrwać. Ważne jest także, aby wyrobić w sobie odpowiednie nawyki (np. picia wody), rutynę (np. regularne ćwiczenie), a do tego trzeba mieć silną wolę, aby nie spocząć na laurach - przestać zdrowo się odżywiać, bo chwilowo czuję się lepiej lub zaprzestać aktywności fizycznej, bo udało mi się zrzucić kilka kilogramów. Jeżeli tak się stanie, to z pewnością szybko zacznie się przybierać na wadze, samopoczucie znów się pogorszy i ponownie będziemy odczuwać brak energii. 


Dlatego też trzymajcie za mnie kciuki, aby udało mi się kontynuować zdrową dietę, a wolny czas spędzać uprawiając sport, a nie siedząc na kanapie. 

A co Wy sądzicie o takiej zmianie stylu życia, diecie i aktywności fizycznej? Jeżeli macie jakieś doświadczenia w tej kwestii to koniecznie się nimi podzielcie!

Pozdrawiam! 


Etykiety: , ,