Jesień - rozgrzewające potrawy

Witam i zapraszam na kolejny wpis z jesiennej, rozgrzewającej serii. Pisałam już o rozgrzewających przyprawach, które wspaniale grzeją od środka, zapobiegają przeziębieniom i nadają potrawom wspaniały smak. Przedstawiłam Wam również kilka moich pomysłów na pyszne, jesienne, rozgrzewające zupy. Dziś natomiast postanowiłam zaproponować kilka moich ulubionych rozgrzewających przepisów na dania główne.

Kurczak vindaloo
Jedno z najbardziej znanych i jednocześnie najostrzejszych dan kuchni indyjskiej. Pochodzi z regionu Goa, jednakże swoje korzenie ma w kuchni portugalskiej. Dzięki użyciu dużej ilości przypraw danie jest bardzo aromatyczne, a mięso miękkie i soczyste.
W misce przygotować marynatę - wymieszać czosnek i imbir, sok z cytryny i ocet winny z przyprawami (garam masalą, kolendrą, kminem, pieprzem kajeńskim i gorczycą) oraz oliwą. Do marynaty dodać pierś z kurczaka pokrojoną w dość dużą kostkę. Dokładnie wymieszać, aby przyprawy pokryły mięso, przykryć folią i odstawić do lodówki na kilka godzin.
Na patelni rozgrzać olej i przesmażyć na nim cynamon, nasiona kminu i płatki chili, po chwili dodać drobniutko posiekaną cebulę. Wszystko smażyć na niedużym ogniu aż cebula zmięknie i lekko zbrązowieje. Dodać zamarynowanego kurczaka, wymieszać i dusić przez kilkanaście minut lub do czasu aż kurczak będzie usmażony. Podawać z chlebkiem nan.


Curry z kurczaka po cejlońsku
Kolejne danie kuchni indyjskiej, tym razem z Cejlonu - pyszne.
Na głębokiej patelni rozgrzać olej, przesmażyć na nim czarnuszkę aż zacznie strzelać, zmniejszyć ogień i dodać drobno posiekaną cebulę (opcjonalnie można dodać gwizdkę anyżu, aby lepiej wydobyć słodkość cebuli i dodać delikatnego smaku anyżu, należy ją jednak usunąć, gdy cebula się usmaży). Cebulę smażyć delikatnie i powoli aż zmieni kolor na brązowy.
W międzyczasie przygotować pastę z imbiru, czosnku, przypraw: curry, kurkumy, ostrej papryki oraz odrobiny wody. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać lub nawet zmiksować. Pastę dodać do usmażonej cebuli, dokładnie wymieszać i smażyć kilka minut, jeśli cebula będzie zbyt sucha podlać wodą. Dodać kurczaka, śmietankę kokosową, pomidory i koncentrat pomidorowy, dokładnie wymieszać i smażyć na średnim ogniu przez około 15-20 minut. Pod sam koniec gotowania wsypać przyprawę garam masala, dokładnie wymieszać i smażyć jeszcze 2 minuty. Posypać posiekaną, świeżą kolendrą i od razu podawać. Najlepiej smakuje z chlebkiem nan.

Tajine z baraniny
Tajine to rodzaj glinianego naczynia, powszechnie używanego w krajach Afryki północnej, w którym przygotowuje się dania o tej samej nazwie. Stożkowy kształt naczynia i powolne gotowanie, pozwalają na wydobycie z potraw pełnego smaku i aromatu. Oryginalnie tajine stawia się na specjalnych nóżkach nad malutkim paleniskiem opalanym węglem drzewnym lub drewnem, w warunkach domowych można używać tego naczynia na zwykłych płytach elektrycznych (nie indukcyjnych!), ustawionych na niska moc. Ja posiadam oryginalne, tunezyjskie naczynie tajine, przywiozłam je z wakacji, o czym pisałam w poście o pamiątkach z podróży.
W dużym rondlu lub głębokiej patelni rozgrzać olej. Baraninę pokroić w około dwucentymetrową kostkę, dobrze posolić i popieprzyć, a następnie przesmażyć aż zbrązowieje, po czym zdjąć z patelni. Na tym samym tłuszczu usmażyć cebulę pokrojoną w drobną kostkę, czosnek pokrojony w plasterki, drobno posiekaną papryczkę chili. Gdy cebula się zeszkli dodać goździki, gwiazdkę anyżu, laskę cynamonu i doprawić pieprzem. Dodać koncentrat pomidorowy i harissę, dokładnie wymieszać i smażyć przez kilka minut, w razie gdy sos jest zbyt suchy podlać odrobiną wody lub białego wina. Następnie dodać morele, rodzynki i szafran, zalać pomidorami z puszki i zagotować. Dołożyć mięso, wlać część bulionu, aby sos nie był zbyt rzadki. Sos przełożyć do tajine, naczynie postawić na zimnej płycie elektrycznej i ustawić ją na "2" (do palników gazowych konieczna będzie płyta rozpraszająca ciepło). Gotować przez 2-3 godziny, lub do czasu aż mięso będzie miękkie. Podawać z kuskusem.


Chili con carne
To znane zapewne większości tradycyjne danie kuchni amerykańskiej - wspaniałe, sycące, aromatyczne i pikantne danie. Wywodzi się ono z czasów kolonizowania kontynentu północnoamerykańskiego, kiedy to pionierzy wyruszający w daleką podróż zaopatrywali się w suchy prowiant, przygotowywali kostki z suszonej wołowiny, słoniny, suszonych papryczek chili i soli. Tak przygotowane i wysuszone mięso, bardzo dobrze znosiło długie podróże. W celu przygotowania strawy wystarczyło wrzucić je do wody i zagotować.
W skład chili oprócz mięsa (zazwyczaj wołowina) i papryczek chili, wchodzą także pomidory, czerwona fasola oraz inne dodatki takie jak czosnek, cebula i kmin. Puryści uważają jednak, że prawdziwe chili powinno składa się jedynie z mięsa i papryczek, bez jakichkolwiek innych warzyw.
W Stanach Zjednoczonych powołano nawet do życia International Chili Society - organizację mającą na celu promowanie, rozwój i udoskonalanie chili, odbywają się tam coroczne zawody w przygotowaniu tego dania. Chili jest oficjalnym daniem stanu Texas od 1977 roku.
Istnieje jednak wiele odmian tego dania, a z chili, podobnie jak z polskim bigosem - ilu kucharzy i gospodyń tyle wersji, odmian i niuansów. Prawdziwe chili powinno być przygotowane z kawałków mięsa wołowego, obecnie, szczególnie w Europie, przygotowuje się je jednak z mięsa mielonego.

Na głębokiej patelni lub w rondlu rozgrzać olej, przesmażyć na nim drobno posiekaną cebulę, czosnek i papryczkę chili. Gdy cebula się przyrumieni dodać mięso i smażyć, aż zmieni kolor. Następnie wlać przecier pomidorowy, dodać przyprawy - kmin, słodką i ostrą paprykę, płatki chili i oregano. Wszystko dusić na niewielkim ogniu. Doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę i dusić do czasu aż zmięknie. Pod sam koniec gotowania dodać czerwoną fasolę. Sos najlepiej jest zostawić na noc i jeść dopiero następnego dnia. Wtedy smaki lepiej się połączą, a danie będzie smaczniejsze. Przed podaniem dobrze podgrzać i ponownie doprawić do smaku, ponieważ mięso bardzo "wciąga" przyprawy i sól. Podawać z ryżem lub tortillą.


I na zakończenie coś dla wegetarian, choć nie tylko, ponieważ dania z warzyw są tak smaczne, ze z pewnością zasmakują zagorzałym mięsożercom;)

Rajma Masala
Jest to wegetariańskie curry, którego głównym składnikiem jest czerwona fasola, z pomidorowym, aromatycznym sosem. Danie jest bardzo smaczne i niezwykle sycące.
Pasta cebulowa:
Pasta cebulowa
Na patelni rozgrzać olej i przesmażyć na nim cynamon, goździki, nasiona kolendry i kminu oraz suszoną papryczkę chili. Smażyć przez około minutę aż zmienią kolor i zaczną intensywnie pachnieć. Następnie dodać cebulę, czosnek i imbir, dusić do czasu aż cebula się zeszkli. Zdjąć z patelni, przestudzić i zmiksować na gładką pastę.

Curry
W woku lub głębokiej patelni rozgrzać niewielką ilość oleju i przesmażyć na nim pastę cebulową. Następnie dodać pomidory i koncentrat pomidorowy, dusić przez kilka minut, dodać fasolę i dusić przez kolejne kilka-kilkanaści minut. Podawać natychmiast z chlebkiem nan.


Ciecierzyca na ostro
Idealne danie dla wegetarian, ale jestem pewna,że zasmakuje także tym którzy nie mogą obejść się bez mięsa. Potrawa ta może być daniem głównym, lub w mniejszej ilości podana jako przystawka. Pierwszy raz spróbowałam tego dania w indyjskiej restauracji, właśnie jako przystawkę, która tak bardzo nam z K. zasmakowała, że postanowiłam ja odtworzyć i podzielić się z Wami tym przepisem;)
W małej miseczce wymieszać kolendrę, kmin, pieprz kajeński i kurkumę, dodać 3 łyżki wody i dokładnie wymieszać.
W rondlu lub głębokiej patelni rozgrzać olej i przesmażyć drobno pokrojoną cebulę aż lekko zbrązowieje. Dodać czosnek i imbir, mieszać i smażyć przez około 1 minutę. Dodać mieszankę przypraw, dokładnie wymieszać. Dodać pomidory, następnie ciecierzycę i ziemniaki. Zagotować i dusić pod przykryciem aż ziemniaki zmiękną (około 15-20 minut). Pod sam koniec gotowania dodać przyprawę garam - masala. Jeżeli danie nie jest wystarczająco kwaskowe można dodać nieco soku z cytryny


Mam nadzieję, że spodobały się Wam zaproponowane dziś przeze mnie rozgrzewające potrawy i że spróbujecie przygotować którąś z nich. Pamiętajcie,  nie musicie trzymać się ściśle przepisu. Jeżeli nie lubicie ostrych potraw dodajcie mniej chili, pamiętajcie jednak, że to właśnie ona w głównej mierze ma działanie rozgrzewające :)

Jeżeli przygotowałyście jakąś potrawę z moich przepisów to koniecznie dajcie znać! Będzie mi bardzo miło!

Więcej ciekawych przepisów znajdziecie na moim blogu kulinarnym Codzienne Gotowanie - zapraszam!

Jeżeli macie jakieś pytania lub wątpliwości - piszcie! W miarę możliwości postaram się pomóc ;)


Pozdrawiam!


Etykiety: ,