Jesień to nie tylko piękna, słoneczna, kolorowa pora roku, którą wszyscy lubią. Prawdziwa jesień to wiatr, deszcz i mrok. Ciemne, ołowiane niebo, wiatr wyrywający parasolkę i ochlapujące nas samochody. Krótkie dni i długie wieczory, to czas gdy wychodzimy i wracamy do domu, gdy jest ciemno. I to przede wszystkim ten brak słońca i światła oraz brzydka pogoda wywołują u nas kiepski nastrój, chandrę, przygnębienie, a czasami nawet depresję.
Dlatego właśnie postanowiłam przedstawić kilka moich rad jak nie dać się jesieni, jak sobie z nią poradzić i co zrobić, aby przetrwać ten najgorszy czas w roku - listopad.
Przygotowałam małą serię postów, które przez cały listopad, co tydzień będą pojawiały się na blogu. Zacznę od rzeczy, które mobilizują do ruszenia się z domu, wygrzebania się z domowych pieleszy, spotkania ze znajomymi, a wszystko w celu poprawienia sobie humoru.
Część 1 - zrób coś dla siebie/wyjdź z domu/rusz się!
- Odwiedź fryzjera i/lub kosmetyczkę, zmiana wyglądu zawsze poprawia samopoczucie.
- Idź do solarium - nawet jeśli nie masz przekonania do smażenia się na łóżkach UV, to zapewniam, że jest to najlepsza metoda na długotrwały brak słońca! 10 minut raz na tydzień z pewnością nikomu nie zaszkodzi ;)
- Wybierz się na zakupy i kup sobie coś ładnego, ogólnie wiadomo, że zakupy to najlepsze lekarstwo na jesienną chandrę.
- Skocz z koleżanką na kawę lub herbatę, babskie pogaduszki bardzo pomagają, gdy ma się gorszy nastrój.
- Umów się do pubu z dawno niewidzianymi znajomymi.
- Pójdź do kina lub teatru, jestem pewna że od dawna tam nie byłaś ;)
- Zaszalej i pójdź na dyskotekę, ekhm teraz to się chyba chodzi do klubu ;)
- Pamiętaj o ruchu - zapisz się na siłownię lub basen, a może zajęcia z tańca lub jogi.
- Jesienią i zimą warto skorzystać z sezonowych sportów - wybierz się na łyżwy!
- Idź na spacer do parku lub lasu, o tej porze roku ma on niepowtarzalny urok.
Moja nowa fryzura
Ostatnie zakupy
Wizyta w herbaciarni
Halloweenowe szaleństwa z siostrą
Buciki na gym
Łyżwy już gotowe
Drzewa bez liści wyglądają niesamowicie
Mam
nadzieję, że moje pomysły, choć w niewielkim stopniu, pomogą Wam
przetrwać jesienną szarugę. Jednocześnie jestem ciekawa jak Wy radzicie
sobie z tą porą roku? Co robicie, aby poprawić sobie nastrój?
Zapraszam
za tydzień na kolejną porcję "pomysłów na jesień", w której dla odmiany
pokażę jak można wykorzsytać długie jesienne wieczory pozostając w
domu.
Pozdrawiam!
Etykiety: jesień, porady