Ze zdziwieniem czytam i obserwuję, jak wiele osób nie lubi czy też nie umie gotować. I zastanawiam się z czego to wynika? Z lenistwa, braku talentu kulinarnego, czy też niewyjaśnionej awersji do "garów"? Jestem zdania, że można przezwyciężyć tę niechęć i naprawdę polubić kuchnię i gotowanie.
Dla mnie gotowanie to coś naturalnego i choć nie jestem mistrzem kuchni, nie sprawia mi ono trudności i zwyczajnie lubię przebywać w kuchni i coś pichcić, często do późna w nocy.
Samodzielnie przygotowane posiłki są o wiele zdrowsze od tych gotowych, a samo gotowanie jest niesamowicie satysfakcjonujące;)
Przyrządzając posiłki własnoręcznie wiesz co w tym jedzeniu się znajduje i że jest ono świeże. Gotując samodzielnie masz wpływ na to co jesz, dzięki czemu możesz kontrolować swoją dietę - jednym słowem - odżywiać się zdrowo i świadomie. Nie chodzi mi tu o wariowanie na punkcie zdrowego jedzenia, liczenia kalorii i sprawdzania poszczególnych składników i elementów odżywczych, konserwantów i innej chemii, ale na tym aby zdać sobie sprawę z tego co jest dla nas dobre, a co niekoniecznie i uświadomić sobie to, że jesteśmy tym co jemy.
I na koniec, może to co dla niektórych najważniejsze, samodzielne gotowanie jest o wiele tańsze niż stołowanie się na mieście, kupowanie posiłków na wynos, zupek w proszku czy innych potraw z torebki typu "instant" lub do podgrzania w mikrofalówce, nie wspominając o walorach smkowych.
Obecnie, w czasach tak powszechnego internetu i masy programów kulinarnych, bardzo łatwo jest się zainspirować, znalezć coś dla siebie i spokojnie, krok po kroku to przygotować.
Oto kilka moich porad co zrobić, aby polubić gotowanie:
- Przygotuj kuchnię - posprzątaj blaty i stoły, aby mieć dużo miejsca, żeby było ci wygodnie pracować. W każdej, nawet najmniejszej kuchni, można przygotować wspaniałe posiłki. Najlepszym na to przykładem może być "Mała francuska kuchnia" Rachel Khoo, która w swojej mikroskopijnej kuchni na poddaszu paryskiej kawalerki wyczarowuje cudowne dania.
- Znajdź przepis, który chcesz zrobić i przeczytaj go dokładnie w całości (nie tylko listę składników), przeczytaj go nawet kilkukrotnie i ze zrozumieniem zanim zabierzesz się do gotowania. Sprawdź czy masz wszystkie niezbędne składniki ;)
- Jeżeli masz jakieś wątpliwości doczytaj przepis, lub obejrzyj film instruktażowy w internecie jest ich mnóstwo i nieomalże na każdy temat ;)
- Gotuj proste dania - zacznij od łatwych i nieskomplikowanych dań, które nie wymagają praktycznie żadnej wiedzy kulinarnej. Do przygotowania smacznych i ładnych potraw nie trzeba być mistrzem kuchni. Kilka banalnych przepisów znajdziesz między innymi na moim blogu kulinarnym.
- Przygotuj wszystkie składniki oraz kuchenne utensylia, których będziesz potrzebować.
- Zrób niezbędne zakupy - zapoznaj się z przepisem, lub zastanów się co chcesz przygotować, w razie potrzeby kup niezbędne składniki, których nie masz w domu. Nie jest fajnie, kiedy masz dodać jakiś składnik do garnka, a okazuje się że akurat nie masz go w domu.
- Wykorzystuj tanie, lokalne, sezonowe produkty.
- Spraw sobie jeden pożądny, ostry nóż, bo nóż to w kuchni podstawa, zobaczysz jaką różnicę sprawi posługiwanie się dobrym nożem, krojenie szybko okaże się przyjemnością a nie katorgą;)
- Przyda się również dobra deska, moim zdaniem najlepsza jest drewniana.
- Naucz się podstawowych technik (krojenia, przygotowywania warzyw czy mięsa).
- Nie przejmuj się, gdy twoje danie nie wygląda tak jak na zdjęciu w przepisie ;)
- Załóż własny "przepiśnik" - zeszyt w którym będziesz zapisywać ulubione i sprawdzone przepisy, te które ci smakowały, które ci się udały i które będziesz powtarzać.
- Spróbuj gotować ze znajomymi, podczas takiego wspólnego gotowania można się świetnie bawić.
- Włącz radio lub ulubioną muzykę (ja zazwyczaj włączam TV, żeby coś mi gadało, najczęściej jest to program kulinarny, ale nie zawsze), lub zachowaj całkowitą ciszę, aby się skupić.
- Ważne, aby w kuchni czuć się dobrze i komfortowo.
- Podglądaj w kuchni mamę lub babcię, zacznij im pomagać, a z pewnością złapiesz kulinarnego bakcyla.
- Oglądaj programy kulinarne, obserwuj kucharzy (ja najbardziej lubię programy Jamie Olivera np. "15 i 30 minutowe posiłki", podoba mi się jego podejście do gotowania, zachowanie w kuchni i łatwość z jaką przyrządza swoje potrawy). We własnej kuchni udawaj, że jesteś jednym ze swoich kulinarnych idoli i gotujesz przed kamerą ;) Gotowanie ma być zabawą, więc czemu trochę się nie powygłupiać?
- Pamiętaj o prezentacji dania, spraw aby każdy talerz wyglądał atrakcyjnie, ponieważ człowiek "je" oczyma.
- Celebruj jedzenie - nakryj do stołu, podaj dania na ładnych talerzach, wyłącz telewizor, zostaw telefon w drugim pokoju i po prostu rozkoszuj się posiłkiem.
- Daj sobie czas - nauka gotowania, tak jak nauka każdej innej rzeczy, wymaga czasu, cierpliwości i wytrwałości, ale jestem pewna, że po pewnym czasie dojdziesz do wprawy i przygotowywanie posiłków będzie przychodziło bez większego wysiłku.
- Próbuj, ćwicz, trenuj!
- Gotuj to co lubisz i na co masz ochotę.
- Gotuj dla bliskich, ukochanych osób - to wspaniała sprawa i cudowne uczucie karmić innych ludzi, szczególnie tych bliskich sercu. Natomiast Twoja połówka z pewnością będzie zachwycona, gdy podasz jej własnoręcznie przygotowany obiad, a nie danie z mikrofalówki.
- Planuj posiłki - to wydaje się oczywiste, ale muszę przyznać, nie jest wcale łatwe i nawet mnie się nie udaje. Często dopiero wieczorem, po powrocie z pracy, zastanawiam się co ugotować, miotam się wertując przepisy, lub zaglądam do lodówki, w której nie ma nic do jedzenia. Taka sytuacja jest bardzo deprymująca i sprawia, że odchodzi mi cała ochota na gotowanie, w takiej chwili najchętniej zadzwoniłabym po take-away'a ;) a przecież nie o to chodzi. Dlatego właśnie zaplanowanie posiłków na kilka dni do przodu jest tak istotne. Dzięki planowaniu wiesz co będzie ci potrzebne, możesz zrobić niezbędne zakupy, a przy okazji oszczędzasz pieniądze, bo nie kupujesz czegoś co w sumie nie będzie ci potrzebne i zmarnuje się w lodówce, a tylko to co konieczne.
- Miej plan zapasowy (mrożoną pizzę), w razie gdyby coś się nie udało i posiłek faktycznie był niejadalny ;)
- Nie poddawaj się!
A jakie są Wasze sposoby na polubienie gotowania? Koniecznie się nimi podzielcie! :)
Pozdrawiam!
Etykiety: Kulinaria