Organizacja biżuterii

Jak może czytaliście wczesniej, prowadziłam bloga Urokliwe Detale, ponieważ jednak stosunkowo rzadko tam publikowałam, postanowiłam go zamknąć, a szeroko pojętą tematykę DIY pokazywać od czasu do czasu tutaj. Myślę, że będzie to ciekawe urozmaicenie, a także pokażę Wam czym jeszcze zajmuję się w wolnym czasie. Kilka ciekawszych wpisów przeniosę z Urokliwych Detali, ale bądą się tu pojawiały  całkiem nowe wpisy. Mam nadzieję, że te posty się Wam spodobają, a może nawet pomogą lub natchną do zrobienia czegoś samodzielnie

Dziś pokażę Wam jak zorganizować biżuterię.



Mam mnóstwo kolczyków, bransoletek i wszelkiego rodzaju przywieszek na szyję, które leżały w szufladkach i zawsze były strasznie splątane i pomieszane, zawsze miałam problem ze znalezieniem dwóch takich samych kolczyków, lub rozplataniem łańcuszków.  Z pewnością nie jedna z Was zna ten problem i wie o czym mówię. Podczas ostatnich porządków, postanowiłam w końcu coś z tym zrobić. Gdzieś w necie wpadł mi w oko świetny pomysł na uporządkowanie kolczyków i momentalnie postanowiłam wdrożyć go w życie. Nie wymaga on zbyt wielkich nakładów pieniężnych czy czasowych - jedyne czego potrzebujecie to kratka do studzenia chleba i haczyki (użyłam haczyków nakładanych na drzwi, chyba z Ikea). Nie będę się zbytnio rozpisywać, pokażę Wam zdjęcie i jestem pewna, że od razu zrozumiecie o co chodzi ;) 



Zawiesiłam swoją kratkę z kolczykami na wewnętrznej stronie drzwi do szafy. Spisuje się rewelacyjnie i w końcu moje kolczyki wiszą porządnie, parami i kolorami i nie muszę niczego szukać, jedynie podjąć decyzję "które by tu dziś założyć". ;)

Podobnie uporządkowałam bransoletki i naszyjniki. Wykorzystałam do tego stojak, który kupiłam już kilka lat temu w Ikei.


Mam nadzieję, że podobają się Wam moje pomysły na uporządkowanie biżuterii. Jeśli macie jakieś lepsze sposoby na przechowywanie kolczyków i innych elementów biżuterii, chętnie o nich przeczytam w komentarzach. Muszę przyznać, że jeszcze zastanawiam się nad zorganizowaniem jakiegoś pojemniczka na wkręty, bo te nadal spoczywają w pudełku. Mam nadzieję, że wkrótce coś wymyślę i oczywiście nie omieszkam podzielić się moimi pomysłami. 


Pozdrawiam! 

Etykiety: ,