Kolejny dzień wyzwania fotograficznego u Uli przebiegał pod hasłem Kolor Twoich Myśli.
Muszę przyznać, że nie było to łatwe zadanie.
Poza tym w ciągu dnia nie mam czasu robić zdjęć (praca), a po powrocie do domu i zjedzeniu obiadu, na szczęście przygotowanego dziś przez K, rozgadałam się z rodzicami na Skypie (to tak a propo wczorajszego posta, zeszło nam na tych pogaduszkach półtorej godziny) i tak wieczór zleciał nie wiadomo kiedy;)
Teraz w środku nocy siedzę i zastanawiam się co zajmuje moje myśli. Jest luty, zimno, dziś nawet śnieg popadał, choć już nie ma po nim śladu, a mnie jakoś tak chłodno… doszłam do wniosku, że już z wielką niecierpliwością czekam na wakacje - ciepełko, słońce i błękit morza i stąd moje żółto - zielone zdjęcie z małym marokańskim akcentem;)
To takie słoneczne akcenty u mnie w domu, brakuje tylko błękitu, ale ponoć nie można mieć wszystkiego;) A do wakacji już "tylko" niecałe cztery miesiące.
Pozdrawiam!
Etykiety: foto, wyzwanie, zabawa
