Jesienne skarby

W sobotę wybrałam się na rowerową przejażdżkę, aby nacieszyć się tak szybko mijającą jesienią i podebrać nieco jej dóbr;) Chciałam wyjechać z miasta i gdzieś tam na szlaku pozbierać jeżyn, dzikiej róży i jarzębiny. Przejechałam 60km i nie natknęłam sie na ani jedno drzewo jarzębinowe :( ale za to znalazłam piękny krzak czarnego bzu i nazbierałam nieco jego owoców. To mój pierwszy raz kiedy będę przygotowaywać tego typu przetwory i mam nadzieję, że coś mi z tego wyjdzie;) Póki co dokształcam się i przeglądam różne przepisy i porady. 
Wycieczkę uważam za bardzo udaną, przede wszystkim, że udało mi sie odwiedzić destylarnię whisky i skosztowania jej wyrobów;) 
Teraz jeszcze kilka słów o trasie wycieczki - spore jej odcinki pokonałam ścieżkami rowerowymi powstałymi w miejscu dawnych linii kolejowych, które niegdyś dość gęstą siecią otaczały rejon Edynburga. Część z nich została wybudowana w celu transportowania wydobywanego na tym terenie węgla.

Etykiety: , , , ,