Kolejna długa przerwa...

Znowu jakoś tak się złożyło, że powstała luka w moim blogu:( no ale po prostu nie miałam zbytnio czasu na pisanie, a złożyło się na to sporo rzeczy: przeprowadzka na opczątku czerwca, wizyta mamy, lenistwo i inne takie :)
Mam nadzieję, że uda mi sie go troche nadrobić i ponownie pisać w miarę regularnie:)
Aby uczynić zadość długiej przerwie od razu przejdę do pisania i może na początek kilka słów o weekendzie;)
Plany miałam, jak zawsze, bardzo ambitne, ale niestety pogoda potrafi wszystko zepsuć:( Tak więc zrezygnowałam z wycieczki rowerowej i przejścia się do centrum na jakas paradę, udałam się za to na dworzec, aby ponownie zobaczyć najszybszy parowóz.

Z dworca udałam się na małe zakupy a przy okazji odkryłam takie miejsce