Podsumowania i plany


Wpis podsumowujący powinien pojawić się na samym początku roku, a nie w połowie lutego, ale jak mówią - lepiej późno niż wcale, dlatego też postanowiłam napisać kilka słów o tym co udało mi się zrobić w ubiegłym roku oraz o moich planach na rok 2017.
W 2016 na blogu nie pojawiło się niestety zbyt wiele wpisów. Mimo, że sporo się u mnie działo, zwyczajnie nie bardzo miałam kiedy pisać i obrabiać zdjęcia :) Listę pomysłów na wpisy mam długą, niektóre posty są już napisane i od dawna czekają na publikację, jednak brakuje im kilku drobiazgów (między innymi odpowiednich zdjęć, a z tymi jak wiadomo idzie najtrudniej), a czas płynie…
Mam jednak mocne postanowienie, że w tym roku wezmę się na poważnie do pracy i mam nadzieję, że uda mi się opublikować nieco więcej niż 15 wpisów ;)

miejsce narodzin szkockiej flagi

Podsumowanie 2016

Właśnie zajrzałam do wpisu sprzed roku, aby sprawdzić jakie miałam plany. Okazało się, że były one ambitne, niestety muszę się przyznać - większości z nich nie udało mi się zrealizować. I właśnie zaczęłam się zastanawiać - dlaczego? Zawsze wydaje mi się, że na wszystko brakuje mi czasu, który, mam wrażenie,  przecieka mi przez palce. Zaczęłam się zastanawiać nad przyczyną... może to po prostu lenistwo, albo zła organizacja, może zbyt łatwo odpuszczam, poddaje się i brak mi zacięcia, może rozprasza mnie za dużo rzeczy, zajmuje się pierdołami, zamiast czymś konkretnym, co faktycznie powinnam zrobić? Może chciałabym zrobić za dużo, nie mogę skupić się na jednej rzeczy i ostatecznie nie robię nic. Moje przemyślenia doprowadziły mnie do wniosku, że wszystko z wyżej wymienionych. Dlatego też postanowiłam wziąć się za siebie i zrobić coś, abym miała więcej czasu i mogła realizować więcej moich pomysłów po czym oczywiście opisywać je na blogu ;) 
Ogarnięcie się i lepsze zorganizowanie jest jednym z moich głównych postanowień na ten rok!

A tymczasem co udało mi się zrobić w 2016.

Na blogu największym zainteresowaniem cieszyły się wpisy o podróżach i wyjazdach. Oczywiście w ubiegłym roku byliśmy jeszcze w paru innych miejscach, poza tymi opisanymi na blogu. Z pewnością o nich napiszę i to jest mój kolejny cel na 2017 rok (ściśle związany z wcześniejszym).

wysypy owcze

Wpisy z zestawami przepisów cieszyły się natomiast niewielkim zainteresowaniem i nie wiem czy z nich nie zrezygnuje, choć z drugiej strony chciałabym, aby na blogu pozostała kategoria "Kulinaria", może nieco zmienię jej koncepcje - jeżeli macie jakieś pomysły, propozycje lub sugestie dotyczące tej kategorii, o czym chcielibyście poczytać, to koniecznie dajcie znać!

curry z arbuza

Plany 2017

Tak jak wspomniałam na początku, chciałabym być bardziej aktywna na blogu. Pomysłów mi nie brakuje, a jedynie czasu na pisanie, robienie i obrabianie zdjęć oraz zbieranie materiałów. Chciałabym, aby na blogu pojawiały się wpisy o Szkocji i Edynburgu oraz o podróżach i wycieczkach rowerowych, ponieważ o tym głównie miał być ten blog w pierwotnym założeniu.

szkocja - hebrydy zewnetrzna

W pierwszej kolejności chcę nadrobić trochę zaległości z zeszłego roku, a tu już szykują się nowe wyjazdy, ale o moich planach urlopowo - wyjazdowych napiszę w osobnym poście. 
Zamierzam także rozbudować nieco kategorię rowerowa, nie chodzi mi tu jedynie o wycieczki, ale także o porady - jak poruszać się rowerem po mieście, jak się ubrać i co spakować na krótsze i dłuższe wycieczki. 
Chciałabym także, aby w końcu na blogu zaczęły pojawiać się wpisy DIY. Chcę pokazać czym zajmuję się w wolnym czasie. Ostatnio u mnie na topie jest Bullet Journal, któremu poświęcam sporo czasu. Jest to dobre narzędzie do planowania i ogarniania rzeczywistości, mam nadzieję że przyda mi się do zapanowania nad życiem. 
Od dłuższego czasu przymierzam się do tworzenia albumu Project Life. Ostatnio kupiłam na wyprzedaży zestaw kart do tworzenia albumów PL, teraz muszę jeszcze kupić album i koszulki, wywołać trochę zdjęć i mogę zaczynać przygodę z Project Life! :) Na bieżąco moje poczynania w tym zakresie możecie obserwować na moim Instagramie.
Kolejnym punktem, który niestety przepisuje z ubiegłorocznej listy jest podciągnięcie się w fotografii. Wciąż nie jestem zadowolona ze swoich zdjęć i chcę to zmienić! Dobrym pomysłem na uwiecznianie codzienności, a jednocześnie na wypracowaniu warsztatu jest robienie jednego zdjęcia dziennie! :) 
Kolejny cel na ten rok, to zażywanie większej ilości ruchu, bo zasiedziałam się ostatnio bardzo i oczywiście od razu odbiło się to na mojej wadze, mam nadzieję że nadchodząca wiosna i coraz dłuższe dni mi w tym pomogą.

wycieczka rowerowa po szkocji

Tak z grubsza wyglądają moje cele na 2017 rok. 

A co Wy zaplanowaliście sobie na ten rok? Jakie macie przed sobą cele? Podzielcie się nimi!

Pozdrawiam!

Etykiety: ,